30.07.2013

30 dniowe wyzwanie squat challenge

Hej :) 


Szczerze mówiąc to jest moja chyba już miliardowa próba do wykonania w całości przysiadowego wyzwania... Mam jednak nadzieję, że szczęśliwie z waszym wsparciem, w większej ćwiczącej grupie dotrwam w końcu do końca i będę mogła powiedzieć sama do siebie w lustrze, że mój tyłek wygląda świetnie! :D

Gdy wiosną zaczynałam po raz pierwszy, dotrwałam do prawie 2 tygodni czyli ponad 100 przysiadów. Ale jak raz przerwałam, tak coraz trudniej było mi wrócić.. Na pewno znacie ten ból, po którym była druga próba, następnie kolejna i kolejna... i zawsze kończyło się tak samo - ponad 100 przysiadów i koniec. Zawsze coś wypadało, albo mi się po prostu nie chciało...

Więc co dziewczyny? Może któraś ze mną? Mamy poniedziałek, 22 lipca- taki ładny dzień, taka ładna data :D W sam raz na rozpoczęcie squatowego wyzwania :D Co Wy na to? :)

Poniżej  najpopularniejsza rozpiska na dni i liczbę przysiadów:


Niezwykle ważne jest również prawidłowe wykonywanie przysiadów, żeby nie narobić sobie więcej szkody niż pożytku. Dlatego też przedstawiam filmik gdzie wszystko jest dokładnie pokazane i wytłumaczone:




I teraz to co chyba nas kobiety interesuje i ciekawi najbardziej - EFEKTY po 30 dniach !
Przeszukałam wujka Google i znalazłam kilka zdjęć, które mogą stanowić fajną motywację i pokazują, że coś  się dzieje i, że warto :) Czekam również na wasze opinie odnośnie tych ćwiczeń :)



Ja już zaczęłam. Mam nadzieję że również zaczniecie ze mną i, że przedstawione wyżej zdjęcia rozwiały wasze wątpliwości :) Oprócz tego mam zamiar zaraz zacząć ćwiczenia z Mel B aby efekt był jeszcze lepszy :)

A więc moje drogie- zaczynamy walkę o piękne pośladki !



POWODZENIA ! :)

17 komentarzy:

  1. słyszałam o tym :) chyba będę chciała to wypróbować! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gorąco zachęcam ! :) razem zawsze raźniej i łatwiej wytrwać do końca :D

      Usuń
  2. za leniwa jestem na takie wyzwania :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem coś o tym :D to jest moja kolejna próba i tym razem musi się udać :))

      Usuń
  3. Damy rade Jacq! dzis 2 dzien za mna :D ciekawe ile jeszcze wytrzymam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wytrzymamy kochana, zobaczysz ! :D dla pięknych pośladków i tygodniowych randek warto :D <Żaklin motywatorka :D)

      Usuń
  4. super ! więc zaczynamy dzisiaj :D ja zaraz biegnę po 2 kg hantelki i jazda :D

    OdpowiedzUsuń
  5. gdzie ta rozpiska, bo jakoś jej nie widzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawione :) Nie wiem dlaczego zdjęcie zniknęło :(

      Usuń
  6. nie mogę się skupić na treści posta, bo te pupcie mnie rozpraszają :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Witam, podbijam wątek:) ćwiczy któraś z Was ja zaczęłam wczoraj dzisiaj drugi dzień- do dzieła :)!

    OdpowiedzUsuń
  8. hej, ja zaczynam od jutra. dzis w pracy wydrukuje sobie plan i go! a dzis bieganie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. 135 przysiadów za mną (14-ty dzień) :) powiem wam, że warto! widzę już pierwsze efekty. pupcia jędrniejsza i lekko idzie ku górze. to wspaniały challenge :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę więc zacząć od nowa skoro tak chwalisz :)

      Usuń
  10. Gorąco polecam. Efekty przerosły moje oczekiwania!!!!

    OdpowiedzUsuń