8.07.2014

O pędzlach marki Trendy słów kilka(naście)...

Dzisiaj notka o dwóch pędzlach do makijażu firmy Trendy. Oba pędzle są wykonane z syntetycznego włosia. Długo zbierałam się do napisania tej notki, łudziłam się jeszcze, że wymyślę dla nich fajne zastosowanie i będą mi długo służyły, jednak udało się to tylko w połowie. A dlaczego? Czytajcie dalej.


Posiadam 2 pędzle tej firmy. Są to:
- pędzel do pudru (cena 18,99zł)
- pędzelek do cieni (cena 8,90zł).
Można je dostać na stoiskach (butikach) tejże marki lub przez internet. Ogólnie, to ciężka sprawa z ich dostępnością.

Zacznę od pędzla, który jest dla mnie mega rozczarowaniem. Mowa o pędzlu do pudru.

Na pierwszy rzut oka wydał mi się całkiem fajny. Długie włosie, krótki trzonek, w miarę niska cena. Zaraz po otwarciu pudełeczka zmieniłam o nim zdanie... Pędzel od razu rozleciał mi się w rękach. Trzonek pędzla (ta matowa część) odpadł od reszty. Ok - dało się go skleić, ale przecież nie po to kupujemy pędzle, żeby w domu je kleić prawda?


Drugą rzeczą jaka mnie rozczarowała w tym pędzlu jest włosie. Jest ono tak rzadkie, że nie sposób nałożyć nim puder na twarz. No chyba, że lubicie jak wszystko wokół jest białe jak mąka. Przyznam szczerze, że użyłam go max. 10 razy i odłożyłam na półkę, bo po prostu go nie lubię a makijaż przy jego pomocy nie był wcale przyjemnością. Za taką cenę mogę dostać pędzel do pudru lepszej jakości niż ten, dlatego nie polecam go nikomu. Nie ma sensu nawet próbować, bo na pewno nie będziecie zadowolone.

Kolejnym pędzlem marki Trendy, jaki posiadam w swej kolekcji jest cienki pędzelek do cieni.


Na opakowaniu producent nie wyszczególnił do czego przeznaczony jest ten pędzelek, dlatego kombinowałam. Używałam go do bazy pod cienie, jednak faktycznie bazę lepiej nakłada się palcami. Potem testowałam go do robienia kreski na dolnej powiece i tutaj bardzo fajnie się sprawdził. Wszystko dlatego, że jest bardzo zbity i lekko twardawy, więc łatwo nim narysować precyzyjne kreski. Nie jest to jednak pędzel, którego używam codziennie, bo malując się cieniami wolę mieć lekko rozmazaną dolną kreskę niż precyzyjną, bo brzydko to wygląda na moich oczach. Jeśli jednak lubicie precyzyjne kreski na dolnej powiece - polecam go Wam.

Pędzle oceniam na:
do pudru - 1/5
do cieni - 4/5

Jeśli lubicie eksperymentować - wypróbujcie je. Jeśli natomiast macie swoje sprawdzone "pędzlowe" marki, to nie ma sensu zdradzać ich na rzecz pędzli marki Trendy. Niestety.

Miałyście w swojej kolekcji pędzle tej firmy? A może macie jakąś ulubioną markę pędzli do makijażu? Dajcie znać w komentarzach :)

9 komentarzy:

  1. Do twarzy pędzelki mają w miarę fajne, służą mi już długi czas i nic się z nimi nie dzieje:). Ale ten pędzel do pudru.. ale tragedia:(

    OdpowiedzUsuń
  2. Najlepiej jak przychodzisz do domu i coś rozlatuje się w rękach, katastrofa ^^ Ale ten do cieni, nawet ok:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tego do cieni używałabym jako pędzla do korektora ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. pierwszy raz słyszę o tych pędzlach :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie miałam za wiele kosmetyków tej firmy, ale za pędzlami na pewno rozglądać się nie będę

    OdpowiedzUsuń
  6. Oooo dzisiaj u mnie też post o pędzlach do makijażu. Tych akurat nie miałam nigdy i chyba dobrze.
    :*

    OdpowiedzUsuń
  7. na pewno się nie pokuszę na pędzle tej firmy:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja ogólnie nie lubię pędzli do pudru, mam wrażenie, że ścieram nim podkład.
    Nie znam tej marki i raczej się na nie nie skuszę.;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja teraz poszukuje czegoś dobrego do brwi:)

    OdpowiedzUsuń