Były już postanowienia, przyszedł czas na chciejstwa kosmetyczne, które chcę spełnić w najbliższym czasie. Zaczynam nieco poważniej podchodzić do kosmetyków kolorowych, chcę nauczyć się tworzenia bardziej skomplikowanych makijaży, dlatego lista prezentuje głównie kosmetyki/akcesoria z tym związane.
1. Paleta Sleek Garden of Eden. Odkąd zobaczyłam pierwsze makijaże wykonane tą paletką - pokochałam ją! Brązy to coś co w makijażu uwielbiam i ich nigdy w mojej kosmetyczce dość a w połączeniu z zielenią, można stworzyć naprawdę niepowtarzalne makijaże.
2. Bronzer do twarzy The Balm Bahama Mama. Nie miałam jeszcze nigdy bronzera, ciągle używam różu ale nie potrafię znaleźć odpowiedniego dla siebie odcienia. Te różowe są za różowe, bardziej ceglaste uwydatniają mi przebarwienia, pora więc przetestować bronzer i zobaczyć jak ładnie mogę wyglądać z wykonturowaną twarzą.
3. Pędzel do różu/bronzera Hakuro H14. Kupując bronzer trzeba również zaopatrzyć się w odpowiedni pędzel do tegoż kosmetyku. Maxineczka go polecała (uwielbiam jej kanał <3), nie jest drogi, więc trzeba kupić :D
4. Cienie do powiek L'oreal Infallible. Do niedawna kochałam się w matach, ale od kiedy zobaczyłam te cienie, kupiłam 2 na próbę, to stwierdziłam, że muszę mieć ich więcej! W drogeriach stacjonarnych są dość drogie, ale w tych internetowych czy na allegro kosztują ok. 10zł/szt; dlatego chcę dokupić sobie jeszcze kilka odcieni.
5. Dalszy ciąg pędzli Hakuro a dokładnie modele H74, H79 i H85. Posiadam już kilka pędzli do makijażu oczu innej firmy, ale akurat takich nie mam a z tego co widziałam, czytałam i słyszałam są one konieczne, kiedy chcemy ładnie rozblendować cień (H74 i H79), czy wymodelować brwi (H85), czego również będę powoli się uczyć. Wprawdzie taki skośny już mam, ale moim zdaniem jest trochę za gruby do takich spraw i już nieco się zużył.
6. Baza pod cienie Artdeco. Czym byłyby próby zrobienia ładnego makijażu bez dobrej bazy? Ta fakt, jest trochę droga, ale każdy ją chwali, więc pewnie musi być warta tych 29zł. Na początku nauki będę mieć bazę z Avonu (również czytałam o niej pochlebne recenzje), ale za jakiś czas chciałabym zainwestować jednak w tą bazę :)
Co myślicie o mojej wishliście? Z poprzedniej nie udało mi się kupić paru rzeczy, ale i na nie przyjdzie czas. Teraz chcę zająć się makijażowymi sprawami i muszę kupić do tego kilka niezbędników w postaci cieni czy pędzli :)
myślę, że jest bardzo ok ;) pędzle znajdują sie też na mojej liście :)
OdpowiedzUsuńTeż z Hakuro? :)
UsuńBahama Mama to świetna inwestycja, nie pożałujesz zakupu! To kosmetyk bez wad, serio :-)
OdpowiedzUsuńBoję się go trochę, bo będzie to mój pierwszy bronzer, ale mam nadzieję, że mimo to nie zrobię sobie nim krzywdy :)
UsuńCienie L'oreala kuszą i mnie :)
OdpowiedzUsuńSą rewelacyjnie napigmentowane i tak pięknie mienią się na powiece, że żal nie spróbować, naprawdę :)
Usuńfajna lista :) ja tam niczego nie potrzebuje...
OdpowiedzUsuńNaprawdę? Ja zawsze mam w zanadrzu coś co aktualnie chciałabym mieć i to najlepiej już zaraz od razu :D
UsuńBaza do cieni Artdeco mam i jest świetna. Małe opakowanie, ale bardzo wydajne, polecam. :-)
OdpowiedzUsuńMam pytanie, czy mogłabyś mi polecić dobrą bazę pod makijaż? Obecnie używam Dax Cosmetics Cashmere nie jest zła, ale chciałabym spróbować czegoś nowego ;)
UsuńTo w takim razie na pewno ją kupię :) Co do bazy pod makijaż, to ja niestety nie stosuję żadnej, więc nie pomogę. Mam w kosmetyczce próbkę bazy z Glazela i wypróbowałam ją kilka razy, ale jest średnia :P
UsuńFajna lista, życzę jak najszybszego spełnienia tych życzeń. :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że szybko będę mogła się pochwalić spełnioną listą :)
Usuńwszyscy z tym edenem teraz :D niby zielenie to trudny kolor a tak wiele osob chce ją mieć :)
OdpowiedzUsuńJa w życiu nie miałam zielonego cienia na powiece, ale te mnie strasznie urzekły :) I choć palety Sleek są dla mnie ciut za drogie na ten moment, to jednak na Eden wydam te 38zł :D
Usuń2,3 i 5 polecam serdecznie ♥
OdpowiedzUsuńBardzo fajne rzeczy na liście :) Hakuro lubię i co jakiś czas dokupuję kolejny pędzelek ;)
OdpowiedzUsuńJa również :) Mam już 3 tej firmy i są bardzo solidne i wcale nie takie drogie :)
Usuńja chce zainwestować w jakąś baze pod cienie ale jeszcze nie wiem jaką :P
OdpowiedzUsuńWiele osób chwali właśnie tą z Artdeco. Może warto wypróbować? :)
UsuńBardzo fajna :) Paletka Sleek też mi się marzy, a pędzle do różu/bronzera mam podobny i bardzo fajny jest, ładnie rozprowadza produkt na twarzy :)
OdpowiedzUsuńA te cienie L'Oreal to są prasowane, czy sypkie??
Prasowane są te cienie. Mają takie fajne płaskie coś w środku taki jakby tłoczek, który dociskasz do cienia, wezmę je jutro to sobie zobaczysz :)
UsuńFajna wishlista :) Moja jest dość podobna, bo paletkę Sleek'a chcę, tylko matową Darks. H22 i mi chodził po głowie od dłuższego czasu, ale kupię go razem z cienkim pędzelkiem do kresek Maestro i jakimś flat top'em :) W tym roku chcę jednak trochę bardziej skupić się na pielęgnacji i w planach mam regularne maseczki/peelingi i lepszej jakości kosmetyki pielęgnacyjne. W najbliższym czasie na pewno chcę się zaopatrzyć w peeling mleczny z Organique, paseczki peel-off tej samej firmy i balsam do demakijażu z Clinique :)
OdpowiedzUsuńWybacz, że pozwolę sobie na lokowanie produktu w komentarzu, ale skoro marzysz o palecie Garden Of Eden, to zapraszam Cię na konkurs do mnie na bloga, w którym można tę paletę wygrać.
O Darks też kiedyś marzyłam, ale jednak mi już przeszło, mam wiele matów z Inglota, więc teraz chcę powiększyć kolekcję perłowych cieni :) To widzę, że mamy całkiem odwrotnie. Ja pielęgnacji mam aż za dużo i ostatnio nawet część oddałam :D W kolorówce i pędzlach u mnie licho :P
UsuńA co do rozdania to lecę się zgłosić, dzięki za cynk :)
O widzę podobne upodobania :) na mojej liście też jest "bahama mama" i paletka sleek :) Fajna lista i życzę aby udało Ci się wszystko z niej wykreślić :)
OdpowiedzUsuńTobie też tego życzę :)
Usuńhakuro, oooj, chcialabym ;) tez uwielbiam maxineczke ;)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś oglądałam też KatOsu, ale jednak ona ciągle gada o tych MACach i mnie to denerwuje :D
UsuńPędzli nigdy dosyć :-)
OdpowiedzUsuńNo to pewnie :)
UsuńWidzę że mamy podobne zachcianki ;) ja też planuję kupić mój pierwszy w życiu brązer ;)
OdpowiedzUsuńA masz już jakiś wybrany ?:)
UsuńMam Bahamę Mamę i w lecie często używałam jej zamiast różu :D. Konturować nadal nie umiem :).
OdpowiedzUsuńCo do różu - polecam sprawdzić Bell 2skin pocket w odcieniu 051. To dość ciepły, jasny róż w takim zgaszonym odcieniu - nie jest w żadnej mierze ceglasty, nie jest też zimny. Kosztuje 10 zł, więc to nie jest duży wydatek :).
Marzy mi się H14, moja ciocia go ma. W swoich zbiorach posiadam H74 i H79 - dużo osób zachwyca się H79, ja wolę H74 ;).
Nabrałam ochoty na Infallible po filmiku Maxi, ale muszę się powstrzymać - mam za dużo cieni w stosunku do chęci ich używania :).
Nauczysz się, musisz sporo ćwiczyć :) Wiem, że łatwo się mówi, bo sama tej nauki trochę się boję, ale może się uda :D Róż sprawdzę, skoro polecasz :) Oglądając filmiki właśnie opinie o H79 i H74 były podzielone i nie wiedziałam, który wybrać, dlatego wezmę oba :D Jak szaleć to szaleć :) A te cienie są świetnie, cieni nigdy dość. Ja nawet nie myślę o wykończeniu jakiegoś. Choć w sumie jednego mam końcówkę - jest to biały z paletki Au Naturel a tak to każdy lekko tylko dziabnięty :D
UsuńUwielbiam te cienie Loreal i szkoda, że u nas nie ma dostępnych limitek.
OdpowiedzUsuńTo z tych cieni są limitki? Nawet nie wiedziałam :D
UsuńBronzer z The Balm kusi mnie już od dawna, cienie L`oreala też bardzo chętnie bym przetestowała, bo kolory mają przepiękne ;)
OdpowiedzUsuńTo kupuj, na co czekasz :) 10zł za taki świetny cień to nie jest dużo :)
UsuńPowodzenia w realizacji. Mam nadzieję że uda ci się wszystko kupić :)
OdpowiedzUsuńI to oby jak najszybciej :)
UsuńPędzle Hakuro to bardzo dobra inwestycja. Polecam!
OdpowiedzUsuńMam kilka i faktycznie są świetne :)
Usuńmam ArtDeco i jest świetna:)
OdpowiedzUsuńMuszę ją kupić jak najszybciej w takim razie :)
UsuńBahamę Mamę również bym chciała, myślę że w najbliższych tygodniach w końcu się zdecyduję na zakup.
OdpowiedzUsuńPaletka Sleeka (jakakolwiek) jest na mojej wish już chyba z rok i nadal żadnej nie nabyłam, akurat Garden of Eden niezbyt trafia w moje gusta, ale do Vintage Romance wzdycham :)
A nie myślałaś o zakupie BM na -40 w Mario? Czy jest już tam nie do upolowania? :D Vintage Romance to te fiolety tak?
UsuńMyślałam, ale jak byłam ostatnio w Mario, to promocji ani widu ani słychu, a szafa The Balm prawie pusta ;)
UsuńU mnie też na liście pędzle Hakuro, ale niedługo je wykreślę - mam urodziny, więc poproszę je na prezent. :))
OdpowiedzUsuńMoje urodziny dopiero za 5 miesięcy, ale TŻ już wie co chcę :D
UsuńO ranyy, Bahama Mama to jest w tym momencie moje największe kosmetyczne marzenie haha :D. Hakuro polecam:)
OdpowiedzUsuńOdgapiłam ten bronzer od Ciebie :D
UsuńDosyć duża ta lista ;-) Powodzenia w zakupach ;-)
OdpowiedzUsuńPS na kolorówce kompletnie się nie znam :D
Wcale nie taka duża, ale kasy trochę pochłonie jej spełnienie :P
UsuńCienie z L'oreala też bardzo lubię, mam co prawda tylko 2 odcienie ale przymierzam się jeszcze do 3 :)
OdpowiedzUsuńBahama mama marzy mi się już trochę czasu, ale to marzenie odsuwam póki co na dalszy plan:)
Też mam właśnie 2 i chcę dokupić 3-4 kolejne :D
UsuńJa też obecnie marzę o niezliczonej ilości pędzli :)
OdpowiedzUsuńWarto zrobić sobie taką listę i sukcesywnie małymi kroczkami ją spełniać :)
UsuńBronzer Bahama Mama i mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńTo jest chyba najfajniejszy chłodny bronzer ze wszystkich jakie widziałam do tej pory :)
UsuńTeż bym chciała pędzle. :)
OdpowiedzUsuńTo na co czekasz? :)
UsuńA ja ostatnio mam ochotę na The Balm Frat Boy. Zdecydowanie nie powinnam kupować już żadnych innych róży, ale co zrobić. Chcę i już :P Miałam tę bazę Art Deco, ale zdecydowanie bardziej polecam Hean. Jest też tańsza (14zł).
OdpowiedzUsuńpędzle Hakuro to dobry wybór, mam je od ponad dwóch lat i są w stanie idealnym.Będziesz zadowolona :)
OdpowiedzUsuń