Przypomnienie kilku informacji o tychże lakierach.
Cena: 6,99zł
Krycie: 2-4 warstw w zależności od koloru
Dostępność: Drogerie Stars, Trendy Shop oraz butiki Clavier
Trwałość: 4-5 dni (przetestowałam pod tym względem kilka odcieni, nie wszystkie)
Zmywanie: bezproblemowe, nie odbarwiają płytki.
Trwałość: 4-5 dni (przetestowałam pod tym względem kilka odcieni, nie wszystkie)
Zmywanie: bezproblemowe, nie odbarwiają płytki.
Numerek 4, krycie - 3 warstwy
Numerek 21, krycie - 2 warstwy
Numerek 20, krycie - 3 warstwy
Numerek 17, krycie - 3 warstwy
Porównanie powyższych lakierów w odcieniach czerwieni (od lewej: 17, 20, 21, 4)
Numerek 5, krycie - 3 warstwy
Plus bonus na którego porównawczy swatch na powyższym zdjęciu zabrakło palca :D
Jak Wam się podobają czerwone odcienie lakierów z tej serii? :) Mi podobają się wszystkie odcienie. Uwielbiam czerwień na paznokciach w każdym wydaniu. A Wam które się podobają?
Jak szkoda, że nie mam do nich dostępu :( !! Przecudne odcienie!
OdpowiedzUsuńMożna je dorwać przez internet :)
UsuńPiękne, dziś na wszystkich blogach królują czerwone lakiery do paznokci:)
OdpowiedzUsuńW końcu Walenty słynie z czerwieni :)
UsuńKocham czerwienie. Nr. 4 i 17 bajeczne :)
OdpowiedzUsuńJa też coraz bardziej je doceniam i coraz częściej noszę na paznokciach :)
UsuńNie mogę ich mieć i serce mnie boli :(
OdpowiedzUsuńCzemu nie możesz? Przecież przez internet są do dostania :)
UsuńWszystkie piękne! Chyba najbardziej urzekł mnie pierwszy i drugi ;)
OdpowiedzUsuńCzyli takie klasyki :)
UsuńPierwszy kolor czerwieni jest boski!
OdpowiedzUsuńMalinowa czerwień :) Świetny kolor na co dzień :)
UsuńBoskie są ;) Zakochałam się w 4, 5 i w 21 ;)
OdpowiedzUsuńTo raz, dwa kupuj :)
Usuńwszystkie kolory tych lakierów są bardzo ładne jak bym mogła to już je wszystkie bym kupiła:) jednak mam sporo lakierów
OdpowiedzUsuńJa też a moja kolekcja ciągle rośnie. Co gorsza - teraz rzadko maluje paznokcie i czuję, że lakiery się tylko marnują :(
UsuńNr 17 jest taaaaaki świąteczny! :D
OdpowiedzUsuńhaha dla mnie bardziej świąteczny jest pierwszy :D
Usuń4 najbardziej mi się podoba
OdpowiedzUsuńMoje serce również skradł najbardziej ten odcień czerwieni :)
UsuńCzerwień to mój ulubiony kolor na paznokciach i ustach, wszystkie Twoje lakiery w tym odcieniu są piękne. Świetne zdjęcia
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) Ja również uwielbiam czerwień w makijażu/manicure :)
UsuńWszystkie podobają mi się ogromnie, ale jakbym miała wybrać jeden to postawiłabym chyba na 5.
OdpowiedzUsuńA tam zaraz wybierać jeden :D Po co jak można mieć je wszystkie :P
UsuńWszystkie cudne! :)
OdpowiedzUsuńPierwsza czerwień boska! Reszta też b. ładna :-)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z każdym słowem :)
UsuńNumer 5 jest boski, taki elegancki
OdpowiedzUsuńOj tak. Szkoda, że zabrakło go w porównaniu.
UsuńNr 17 najbardziej mi się podoba ;)
OdpowiedzUsuńNa zdjęciu wyszedł jak lakier piaskowy :D A taki wcale nie jest.
Usuń5 mi się najbardziej spodobała :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładne czerwienie ;) piękne masz paznokcie!!
OdpowiedzUsuńTo nie moje dłonie, ale przekażę przyszłej szwagierce :)
UsuńA może pokażesz lakier na swoich dłoniach?:D
OdpowiedzUsuńAkurat te swatche są robione po części na moich paznokciach a po części na paznokciach Fotografki. Nie dałabym rady w jeden dzień tyle razy zmywać lakier :D
UsuńCałkiem ładne te czerwienie:) Szczególnie spodobały mi się numerki: 21 i 4:)
OdpowiedzUsuńMnie czwórka też uwiodła :)
Usuńkocham czerwien na paznokciach!!! Zabrałabym ci je wszystkie :) zwłaszcza 21 i 4- tak jak Ania:P
OdpowiedzUsuńmoże w końcu 8 marca się p[oznamy:P
Nie oddam :D Na ten moment jeszcze nie potwierdziłam przybycia na 100%, ale myślę, że się zjawię :)
UsuńNo tak, czerwień czerwieni nie równa! Mi najbardziej podoba się pierwsza opcja... :)
OdpowiedzUsuńKażdy kolor ma milion odcieni :) To sprawia, że nasze kolekcje są tak pokaźne i mówiąc, że mamy kilka czerwieni, to nie oznacza, że wszystkie są takie same :)
UsuńAktualnie mam żółty, ale nie ma to jak klasyczna czerwień! Najbardziej przypadł mi do gustu nr. 4 :)
OdpowiedzUsuńhttp://teaspoon-of-pleasure.blogspot.com/
Ja żółtego nie lubię, bo mam wrażenie, że każdy żółty odbarwia płytkę :(
Usuń21 mi się podoba, taki nietypowy. Jak skończę pracować w moje nieszczęsnej firmie to zainwestuje w lakiery do paznokci ;). I chociaż z trwałością u nich krucho, to dużym plusem jest to, że nie odbarwiają płytki, z czym przyszło mi się już kiedyś zmagać gdy nie położyłam bazy pod lakier.
OdpowiedzUsuńA może jakiś top nawierzchniowy nie pomógłby Ci w niezdzieraniu lakieru przez pracę? Próbowałaś?
UsuńWow, all look so pretty :)
OdpowiedzUsuńW moim mieście lakiery Softer Crazy Colours dostępne są w Intermarche :) Sama mam lakier o numerze 4 i jest piękny ♥
OdpowiedzUsuń