18.09.2013

Bubel wszechczasów!

Kolejny mój zakup w ciemno i oczywiście kolejne rozczarowanie. Nie wiem czy to już jest wpisane w moją osobę, ale jak tylko robię nieplanowane zakupy, to trafiają mi się same buble. Dzisiaj o jednym z nich. Mowa o mgiełce chłodzącej firmy Beauty Formulas.


Kupiłam ją z myślą, że okaże się fajnym zamiennikiem wody termalnej, jednak co nagle to po diable. Wpadła mi do koszyka jak już stałam przy kasie, zobaczyłam promocyjną naklejkę i kupiłam. Nie jest warta nawet tych 7zł, które za nią zapłaciłam.


Nie będę się rozpisywać o jej chłodzącym działaniu, bo nie używałam jej w czasie upałów. Użyłam jej zaledwie kilka razy i do twarzy nie użyję jej już więcej. Dlaczego?
Otóż to co mnie od niej odrzuca, to chemiczny smród (tak, zapachem ciężko to nazwać), który wydobywa się razem z mgiełką przez atomizer. Drugą sprawą jest to, że jej psiknięcia nie są subtelne. Dosłownie wali nam wodą po twarzy, którą później trzeba ścierać, bo tyle jej tam jest. Nie mam tego problemu z wodą termalną, której używam. Do tego atomizer jest ciężki w obsłudze. Nie chodzi lekko jak przy innych tego typu produktów. Trzeba nieco więcej siły by go nacisnąć.


Fakt, że cena może zachęcać do zakupu, jednak ja od tej pory zużyję ją do psikania na pędzel przed nałożeniem podkładu, bo do niczego innego się nie nadaje. Mam nadzieję, że nie zrobi mi krzywdy. Jak sobie pomyślę o tej chemii, która jest w środku to aż mi słabo.

Skład: De-Ionised Aqua (Water), 2-Bromo-2-Nitro Propane-1, 3-Diol.

Ocena: 0/5!

A Wy co o niej sądzicie? Dajcie znać w komentarzach, koniecznie :)

15 komentarzy:

  1. Totalnie nie znam tej firmy :) Mgiełka rzeczywiście coś strasznego :?

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że jakość szczególnie nigdy mnie nie pociągała :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszy raz słyszę o takiej firmie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie znam tego produktu (ale firme znam :-p)

    OdpowiedzUsuń
  5. Będę się go wystrzegać. Dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Taki chemiczny odór jest specyficzny dla silnie drażniącego konserwantu (koniec składu), trzeba unikać go szerokim łukiem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie lubię śmierdzących sikaczy, brrr...

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam jej,ale nie skuszę się nigdy.

    OdpowiedzUsuń
  9. nigdy jej nie widziałam i na pewno się na nia nie skusze...

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja w ogóle nie lubie tej firmy. za każdym razem jak się akurat na cos skuszę to się to okazuje wielkim bublem

    OdpowiedzUsuń
  11. Marka Beauty Formulas rozczarowała mnie już dwa razy, więc nie dziwi mnie Twoje niezadowolenie :/

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie używałabym jej do twarzy, gdy śmierdzi :/

    OdpowiedzUsuń
  13. szkoda, że taki bubel, którego nawet normalnie użyć nie można :/

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znam tego produktu i tej marki również :) ale widzę, że nic na tym nie tracę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie znam kosmetyku ani firmy. Ale już wiem na co uważać ;)

    OdpowiedzUsuń