Kolejny mój zakup w ciemno i oczywiście kolejne rozczarowanie. Nie wiem czy to już jest wpisane w moją osobę, ale jak tylko robię nieplanowane zakupy, to trafiają mi się same buble. Dzisiaj o jednym z nich. Mowa o mgiełce chłodzącej firmy Beauty Formulas.
Kupiłam ją z myślą, że okaże się fajnym zamiennikiem wody termalnej, jednak co nagle to po diable. Wpadła mi do koszyka jak już stałam przy kasie, zobaczyłam promocyjną naklejkę i kupiłam. Nie jest warta nawet tych 7zł, które za nią zapłaciłam.
Nie będę się rozpisywać o jej chłodzącym działaniu, bo nie używałam jej w czasie upałów. Użyłam jej zaledwie kilka razy i do twarzy nie użyję jej już więcej. Dlaczego?
Otóż to co mnie od niej odrzuca, to chemiczny smród (tak, zapachem ciężko to nazwać), który wydobywa się razem z mgiełką przez atomizer. Drugą sprawą jest to, że jej psiknięcia nie są subtelne. Dosłownie wali nam wodą po twarzy, którą później trzeba ścierać, bo tyle jej tam jest. Nie mam tego problemu z wodą termalną, której używam. Do tego atomizer jest ciężki w obsłudze. Nie chodzi lekko jak przy innych tego typu produktów. Trzeba nieco więcej siły by go nacisnąć.
Fakt, że cena może zachęcać do zakupu, jednak ja od tej pory zużyję ją do psikania na pędzel przed nałożeniem podkładu, bo do niczego innego się nie nadaje. Mam nadzieję, że nie zrobi mi krzywdy. Jak sobie pomyślę o tej chemii, która jest w środku to aż mi słabo.
Skład: De-Ionised Aqua (Water), 2-Bromo-2-Nitro Propane-1, 3-Diol.
Ocena: 0/5!
A Wy co o niej sądzicie? Dajcie znać w komentarzach, koniecznie :)
Totalnie nie znam tej firmy :) Mgiełka rzeczywiście coś strasznego :?
OdpowiedzUsuńDobrze, że jakość szczególnie nigdy mnie nie pociągała :D
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o takiej firmie ;)
OdpowiedzUsuńnie znam tego produktu (ale firme znam :-p)
OdpowiedzUsuńBędę się go wystrzegać. Dzięki :)
OdpowiedzUsuńTaki chemiczny odór jest specyficzny dla silnie drażniącego konserwantu (koniec składu), trzeba unikać go szerokim łukiem :)
OdpowiedzUsuńNie lubię śmierdzących sikaczy, brrr...
OdpowiedzUsuńNie znam jej,ale nie skuszę się nigdy.
OdpowiedzUsuńnigdy jej nie widziałam i na pewno się na nia nie skusze...
OdpowiedzUsuńJa w ogóle nie lubie tej firmy. za każdym razem jak się akurat na cos skuszę to się to okazuje wielkim bublem
OdpowiedzUsuńMarka Beauty Formulas rozczarowała mnie już dwa razy, więc nie dziwi mnie Twoje niezadowolenie :/
OdpowiedzUsuńNie używałabym jej do twarzy, gdy śmierdzi :/
OdpowiedzUsuńszkoda, że taki bubel, którego nawet normalnie użyć nie można :/
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu i tej marki również :) ale widzę, że nic na tym nie tracę :)
OdpowiedzUsuńNie znam kosmetyku ani firmy. Ale już wiem na co uważać ;)
OdpowiedzUsuń