Podczas jednej z wizyt w Hebe byłam kuszona przez ekspedientkę kremem do rąk od Tołpy. Podeszłam z dystansem do tego co do mnie mówi aż do momentu gdy w moje ręce wpadł tester. Swoją drogą uwielbiam tą drogerię właśnie za to, że są testery do takich kosmetyków jak krem do rąk czy nawet balsam do ciała. Tak dobrze wypowiadała się na jego temat, że jest świetny na zimę, że nawilża... O kim mówię? Mowa o regenerującym kremie - koncentracie do rąk marki Tołpa.
Kiedy wypróbowałam go na własnych dłoniach, postanowiłam zdradzić dla niego mój ulubiony krem z Isany. Zapłaciłam za niego 5.99zł, więc niewiele więcej niż za mojego ulubieńca. Wtedy był w promocji, normalnie jednak kosztuje 9.99zł, co uważam za i tak bardzo niską cenę.
Krem faktycznie bardzo dobrze nawilża. Rzekłabym, że nawet lepiej niż Isana z mocznikiem. Niestety dość długo się wchłania co może być problemem kiedy chcemy użyć kremu 'na szybko'. Zauważyłam też, że nie straszny mu nawet kontakt z wodą. Nie tracimy nawilżenia po umyciu, co zdarzało mi się przy innych kremach. Ten bardzo dobrze je utrzymuje. Nie musimy się więc martwić, że pomoże nam tylko na chwilę, co trochę gryzie się z konsystencją kremu, bo krem wcale do gęstych nie należy. A to przecież takie powinny bardzo dobrze nawilżać, czyż nie? Krem ma konsystencję balsamu.
Plusem tego kremu jest również zapach. Nie pachnie niczym konkretnym a przynajmniej ja nie umiem nic takiego wyczuć, jednak używa mi się go o wiele przyjemniej niż Isany. Nie czuć w nim nic aptecznego.
Kolejnym plusem jest to, że tubka jest przezroczysta i dokładnie widzimy ile kremu nam jeszcze zostało. Kilka razy zostałam niemile zaskoczona przez inne kremy jeśli o to chodzi. Były sobie a tu nagle bum i nie da rady już nic wycisnąć. Znacie to uczucie prawda? Lubię w nim również to, że tubka zamykana jest na "zatrzask". Bardzo łatwo się go używa przez to, nie trzeba męczyć się z zakręcaniem, kiedy ma się tłuste, nakremowane dłonie.
Bardzo chętnie wrócę do tego kremu, kiedy wykończę te wszystkie, które mam. Przemawia do mnie cena i fakt dobrego nawilżenia w chłodne, zimne dni.
Ocena 5/5
A Wy miałyście kiedyś ten krem? Zachęciłam Was do kupna? Dajcie znać :)
Ocena 5/5
A Wy miałyście kiedyś ten krem? Zachęciłam Was do kupna? Dajcie znać :)
Podoba mi się, tylko chyba u siebie go nie dostanę :) Takiego dobrego nawilżenia mi trza, a aktualny krem średnio to oddaje.
OdpowiedzUsuńSpróbuj szukać w Rossmannie, może tam znajdziesz, choć nie daję gwarancji :)
UsuńNie miałam tego kremu, ale ogólnie Tołpę bardzo lubię :) Większość ich kosmetyków dobrze się u mnie sprawdza
OdpowiedzUsuńTen krem był moim pierwszym kosmetykiem z Tołpy. Aktualnie testuję też inne i faktycznie złego słowa nie powiem :)
Usuńja używam różnych kremów, dlatego na ten też się skuszę :D
OdpowiedzUsuńBierz bierz :) Ciekawa jestem Twojej opinii :)
UsuńBrzmi super ciekawie, na pewno się za nim rozejrzę, bo mam żel z Tołpy i jest idealny! :)
OdpowiedzUsuńJeśli masz Hebe to dostaniesz go tam na 100% :)
Usuńuwielbiam Tołpę i ten krem chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńObecnie używam Tołpy z amarantusem i tez jestem zadowolona:) Ale w moim przypadku jakiekolwiek kosmetyk używany systematycznie daje od razu świetne efekty:D
OdpowiedzUsuńA pewnie z tą systematycznością jest ciężko no nie? :D
UsuńTeraz odkąd mam motywację zużywania to nie:) idzie mi całkiem dobrze:)
UsuńJa też muszę zdobyć jakąś taką motywację :D
UsuńŁeee, a ja nie lubię kremów, które się długo wchłaniają :(
OdpowiedzUsuńCoś za coś niestety :(
UsuńFaktycznie zachęca do zakupu. Szkoda tylko że wchłania się dosyć długo.
OdpowiedzUsuńAle na noc jest jak znalazł :)
UsuńSzkoda, że się wchłania trochę dłużej.. No ale za efekt dobrego nawilżenia byłabym się w stanie poświęcić :P
OdpowiedzUsuńNie znalazłam jeszcze kremu, który mega nawilża i wchłania się od razu. Ten typ tak chyba ma :)
UsuńJa jeszcze nie miałam żadnego produktu z Tołpy :)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować, naprawdę :)
UsuńSzkoda, że długo się wchłania, ale na noc można taki używać. Może dorzucę ten krem do prezentu dla mamy, bo ona ma problemy z dłońmi.
OdpowiedzUsuńDaj znać czy będzie zadowolona z niego :)
UsuńBiedronka ma też kremy do rąk z serii Green Nature (choć ostatnio ich nie widzę...) produkowane właśnie przez Tołpę. :) Mam jeden i jest naprawdę świetny. :)
OdpowiedzUsuńja też miałam te kremy z Biedry produkowane przez Tołpę i były super :) ale ich już od bardzo dawna nie ma w sprzedaży :( kiedyś pojawiały się w gazetkach kosmetycznych :)
UsuńMiałam pytać o którym tu piszecie a ich już nie ma. Smutne jest to, że często wycofują świetne produkty :(
UsuńChyba go kupię! :)
OdpowiedzUsuńBierz bierz :)
UsuńBardzo go lubiłam, teraz niestety dość długo go nie widziałam
OdpowiedzUsuńAż zaglądnę z ciekawości do Hebe na czasie czy dalej tam jest :(
Usuńzachęciłaś :) Tołpa to chyba moja ulubiona marka :) a skoro dobrze nawilża, to na moje niedoczynne tarczycowo dłonie powinien dać radę :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :) Daj znać jakie będą u Ciebie efekty używania :)
UsuńWypróbuję, będzie to miła odskocznia od mojego garnierowego kremu. :))
OdpowiedzUsuńMoże akurat zmienisz krem na tańszą "tołpową" opcję :)
Usuńcałkiem całkiem :D
OdpowiedzUsuńNo no :)
Usuńfakt, że długo się wchłania dyskwalifikuje u mnie ten krem do przetestowania, nie znoszę gdy nic nie mogę zrobić, co krem się jeszcze nie wchłonął !
OdpowiedzUsuńA do używania na noc? :)
Usuń