Na termometrze prawie 40 stopni... Nie zamierzam wychylać tyłka z domu, o nie! Jedyne co mi zostało to relaks w domowym zaciszu. Mam w planach nadrobić blogowe zaległości. Szkoda, że wszystkie seriale, które oglądam mają teraz przerwę i nie ma nowych odcinków :( Ale o serialach odrębny post - oczywiście jeśli chcecie.
Dzisiejszy dzień spędzam tak:
Kawa trochę nie wyszła, bo była już końcówka bitej śmietany, ale i tak była pyszna! Później pewnie zacznę czytać nowość, którą wygrałam ostatnio - Niewolnicę. Jak tylko przeczytam, podzielę się z Wami wrażeniami, ale podobno jest strasznie fajna - siostra mnie zapewniała (pochłonęła tą książkę w 2dni).
A jeśli chodzi o muzykę dzisiejszego dnia to towarzystwa dotrzymuje mi Kamil Bednarek. Przyznam szczerze, że Bednarkomania dopadła mnie już po pierwszym występie Kamila w popularnym programie rozrywkowym. Słuchałam wszystkich jego kawałków. Z czasem mi przeszło. Aż do momentu jak usłyszałam w radiu jego najnowszą piosenkę i z miejsca się zakochałam! Chłopak, który do tej pory tworzył kawałki w zupełnie innym stylu - stworzył taką piękną spokojną, można by rzec, że balladę. Posłuchajcie same :) Ja nie mogę przestać słuchać tej piosenki.
Dzisiejszy dzień spędzam tak:
Kawa trochę nie wyszła, bo była już końcówka bitej śmietany, ale i tak była pyszna! Później pewnie zacznę czytać nowość, którą wygrałam ostatnio - Niewolnicę. Jak tylko przeczytam, podzielę się z Wami wrażeniami, ale podobno jest strasznie fajna - siostra mnie zapewniała (pochłonęła tą książkę w 2dni).
A jeśli chodzi o muzykę dzisiejszego dnia to towarzystwa dotrzymuje mi Kamil Bednarek. Przyznam szczerze, że Bednarkomania dopadła mnie już po pierwszym występie Kamila w popularnym programie rozrywkowym. Słuchałam wszystkich jego kawałków. Z czasem mi przeszło. Aż do momentu jak usłyszałam w radiu jego najnowszą piosenkę i z miejsca się zakochałam! Chłopak, który do tej pory tworzył kawałki w zupełnie innym stylu - stworzył taką piękną spokojną, można by rzec, że balladę. Posłuchajcie same :) Ja nie mogę przestać słuchać tej piosenki.
"Te chwile są z nami
i nikt nie zabierze ich dopóki my,
będziemy wciąż tacy sami,
z radością odkrywać każdy nowy dzień..."
i nikt nie zabierze ich dopóki my,
będziemy wciąż tacy sami,
z radością odkrywać każdy nowy dzień..."
Ale mi narobiłaś ochoty na taką kawę :)
OdpowiedzUsuńA ja spędzam dzień podobnie do Ciebie :D
Myślałam, że każdy się wyleguje na plaży skoro tak ładnie słońce świeci, ale chyba nie tylko ja nie wytrzymałabym takiego skwaru :)
UsuńP.S. Od razu poczułam się lepiej po wypiciu takie kawy, polecam :)
Też lubię ten kawałek :) Ja niestety muszę wyjść na miasto :/
OdpowiedzUsuńJa wyszłam dosłownie na 5 minut i mam dość :D
UsuńJa właśnie zbieram się w sobie, żeby wybrać się po zakupy do sklepu, bo nie mam nic do jedzenia :D
OdpowiedzUsuńA tak to też nadrabiam blogowe zaległości :)
Ja dzisiaj w tym upale chodziłam po mieście i to było coś strasznego :P Po obiedzie piłam kawę mrożoną z lodami, a Bednarek też mi się nuci cały czas :)
OdpowiedzUsuńMasz taki sam laptop jak ja! :D
OdpowiedzUsuńSama myślałam o kupnie kolorowej klapy na wierzch, ale są za drogie ;)