Cześć :)
Chciałam się podzielić z Wami moją recenzją podkładu Ingrid Ideal Face. Do jego kupna zachęciły mnie dość dobre opinie na KWC , oraz ogólna chęć spróbowania czegoś innego, nowego, ponieważ jako obdarzona cerą naczynkową kobieta ciągle szukam, szukam i szukam swojego ideału.. :)
Tak brzmi baaaardzo długa i interesująca obietnica producenta:
Twoja twarz zachowa idealny wygląd, gdy
sięgniesz po nowy liksusowy fluid Ideal Face o lekkiej aksamitnej
konsystencji, który dzięki swoim właściwościom gwarantuje niezwykle
trwały i efektowny makijaż na cały dzień. Innowacyjne kosmetyczne
mikrosfery absorbują nadmierną ilość sebum, pozostawiając
skóręaksamitnie matową. Mikronizowane pigmenty zapewniają doskonałe
krycie oraz idealne dopasowanie do koloru skóry. Fluid zawiera składnik
zwiększający trwałość makijażu, odpowiednio nawilża i wygładza skórę,
perfekcyjnie kryjąc niedoskonałości. Zawartość naturalnej betainy
stymuluje produkcję kolageny przez fibroblasty, dzięki czemu Twoja skóra
staje się elastyczna, mocniejsza, a zmarszczki i bruzdy mniej widoczne.
Twoja skóra pozostaje jedwabiście gładka i aksamitna w dotyku. Idealnie
rozprowadza się na twarzy nie pozostawiając smug i przebarwień. Filtr UV chroni przed szkodliwym wpływem promieni słonecznych.
Jesteście ciekawe mojej? - Podkład jest bardzo wydajny (kupiłam go jakoś w maju i mam do tej pory- stosuje go codziennie, kilka razy dziennie) i bardzo fajnie się rozprowadza. Faktycznie, twarz wygląda po nim fajnie, niestety- ja musiałam od razu nakładać na nią puder transparentny, ponieważ świeciła się niemiłosiernie. Tą czynność w ciągu dnia musiałam powtarzać kilka razy, natomiast sam podkład musiałam nakładać po ok. 5 h od nowa, ponieważ na policzkach "trochę" się ścierał. Plusem jest to że faktycznie dopasowuje się do koloru skóry, nie miałam efektu maski oraz ładnie zakrywał wszystkie niedoskonałości i przebarwienia. Niestety, na takie czerwcowo - lipcowe temperatury jest zbyt ciężki. Ładnie rozprowadza się po twarzy, nie pojawiają się smugi, nie ciemnieje, nie zatyka. Ma wygodne opakowanie i fajną w użyciu pompkę. Na plus jest jeszcze cena- ok. 15-18 złoty. Niestety może być mały problem z dostępnością- nie widziałam takich w Rossmannie czy Hebe, kupiłam swój dopiero w Naturze.
A może Wy miałyście przygodę z tym podkładem?
Jestem ciekawa Waszych opinii,
buziaki ! :*
Mam go i jestem zadowolona, bo ładnie kryje. Jednak na lato jest faktycznie za ciężki.
OdpowiedzUsuńmi też się podoba, chociaż podchodziłam troszkę sceptycznie do niego :) ale to jeszcze nie w 100% to czego bym chciała.. :)
UsuńJa obecnie poszukuję czegoś co będzie świetnie kryło, a zarazem będzie lekkie hm :) ciężka sprawa !
OdpowiedzUsuńhah strasznie ciężka sprawa :) cóż, zostaje szukanie i testowanie dalej :)
Usuń