Ostatnio na blogach straszny szum i ciągle widzę notki o woskowych zakupach. Wiadomo jak takie notki działają na naszą wyobraźnie. Oglądałam te zdjęcia i sama zapragnęłam porobić woskowe zapasy. Przypomniałam sobie, że przecież w Candleroom jest przecena i wosk wychodzi za jedyne 4zł/szt. Wprawdzie mam stacjonarnie u siebie w mieście do nich dostęp, ale i tak bardziej opłaciło mi się zamówić je przez internet, bo mimo kosztów wysyłki wychodziły taniej. I tak oto moja kolekcja powiększyła się o 10 nowych zapachów (prawdę mówiąc to o 9, bo jeden zapach się dubluje).
Jak widzicie, jeden wosk już jest w połowie odłamany, ponieważ nie mogłam się powstrzymać i musiałam spróbować tej osławionej herbatki rumiankowej :) Poniżej woski w całej swej okazałości.
Najbardziej jestem ciekawa zapachu Salted Caramel, bo na sucho faktycznie pachnie wspominanym na blogach rosołem. Ciekawe jak ja odbiorę ten i wszystkie inne zapachy.
A Wy próbowałyście już wosków Yankee Candle? Ja jestem od nich totalnie uzależniona!
Dużo tego :)
OdpowiedzUsuńA to jedynie kropla w morzu zapachów :)
UsuńDziś stałam się posiadaczką Lake Sunset, czaję się też na Blissful Autumn. Miałam Garden Sweet Pea i bardzo mi się podobał :).
OdpowiedzUsuńLake Sunset mnie strasznie ciekawi :) A mam tyle nowości, że nie wiem co palić :D
Usuńjeszcze ich nie miałam ale straszną mam na nie ochote!
OdpowiedzUsuńPolecam, bo pachną przepięknie i mocno :)
UsuńCzęsto spotykam je na blogu, więc pewnie i do mnie niedługo trafią.
OdpowiedzUsuńPolecam je zakupić, bo naprawdę mieszkanie pachnie cudownie po ich odpaleniu :)
UsuńNie miałam i na razie nie zamierzam kupować tych wosków,choć wiem, że i tak się skuszę, zwłaszcza na waniliową babeczkę, którą zachwalacie :)
OdpowiedzUsuńOj skusisz się skusisz :) Warto! :)
UsuńMoje pierwsze woski dziś przyszły cudownie pachną<3 mam wśród nich ananasa i jabłkowo/szarlotkowy
OdpowiedzUsuńA jednak się skusiłaś :)
UsuńOjej mam nadzieję, że Salted Caramel nie pachnie rosołem po odpaleniu :D. Jeszcze czeka na swoją kolej - ciekawa jestem jak ja go odbiorę ;).
OdpowiedzUsuńMacintosh Spice jest cudny <3
Macintosha zostawiłam na zimną jesień :) Ale przez folię ładnie pachnie :)
UsuńTeż jestem uzależniona od YC i w ogóle świec zapachowych :>
OdpowiedzUsuńBlissful autumn i Lake sunset przygarnęłabym! :P
Mnie kuszą okropnie te świece, ale jednak za drogie są na moją kieszeń :(
UsuńJeszcze nie miałam wosków. Kropie do kominka olejki, ale pewnie kiedyś spróbuje z woskami :)
OdpowiedzUsuńJa nie miałam nigdy olejków, od razu z grubej rury wsiąknęłam w woski :D
UsuńCandleroom znam i wielbie ten sklep bo podejscie do klienta maja na 5+ :)
OdpowiedzUsuńjak wiesz ja na sowje czekam i takze pewnie nie wytrzymam i pokaze je na blogu :D
Pamiętam, że zamówiłaś :) Ja tam jednak wolę stacjonarny Zapach Domu, tam Panie są dopiero przemiłe :)
UsuńAle Ci zazdroszczę :D chcę je wszystkie <3
OdpowiedzUsuńTo na co czekasz? Zamawiaj :)
UsuńJa nie używam :)
OdpowiedzUsuńJeśli się już zdecydujesz wypachnić swój pokój intensywnymi zapachami, to szczerze polecam :)
UsuńMi się znudziło, a w szafie 2 pełne pudła wosków i 1 duża świeca (nawet raz nie palona).
OdpowiedzUsuńA jaką masz świecę? :) Ja właśnie poluję na jakąś mega słodką :)
Usuń